poniedziałek, 2 maja 2022

O szkole parafialnej, która istniała kiedyś w Nowym Mieście Lubawskim słów kilka

Szkoły parafialne jak sama nazwa wskazuje były tworzonymi przez duchownych miejscami, w których dzieci (wszystkich stanów: chłopskie, mieszczańskie, szlacheckie, dzieci rycerzy) mogły zdobywać edukację. Najstarsze znane nam nakazy tworzenia takich szkół pochodzą z czasów cesarza Karola Wielkiego, który żył w latach 742-814. Następnie papież Leon IV w roku 853 zalecał żeby w każdej parafii proboszczowie założyli przynajmniej jedną szkołę. Poza tym papież ten wspierał rozwój muzyki kościelnej. Wreszcie podczas soboru laterańskiego IV papież Innocenty III wręcz nakazywał aby w każdej parafii funkcjonowała szkoła. W tym miejscu warto zaznaczyć, że ten sam papież w roku 1216 (18 lutego) ochrzcił pruskiego nobila z Ziemi Lubawskiej o imieniu Surwabuno. Od tamtej pory Lubawa i okoliczne ziemie uważa się za chrześcijańskie. To taka warta zapamiętania ciekawostka. Mieszko I przyjął chrzest w 966 r, a Surwabuno z Ziemi Lubawskiej w roku 1216.


Szkoła parafialna w Nowym Mieście Lubawskim

Nowe Miasto Lubawskie uzyskało prawa miejskie w roku 1325, a więc w pierwszej połowie XIV wieku. Wiemy, że kolejny XV wiek był okresem ogromnego rozwoju szkól parafialnych. Jednak w Nowym Mieście Lubawskim szkoła taka istniała jeszcze przed rokiem 1400. Wszystko zawdzięczamy Kościołowi katolickiemu, gdyby nie duchowieństwo to w średniowieczu czytać i pisać potrafiłoby tylko wąskie grono absolwentów Uniwersytetów. Z drugiej strony muszę uczciwie dodać, że od drugiej połowy XV wieku finansowaniem szkół coraz częściej zajmowali się urzędnicy z ratusza. W okresie tym kierownikiem szkoły był najczęściej rektor posiadający obok święceń kapłańskich bardzo często wykształcenie wyższe. Rolę nauczycieli często pełnił pleban, dzwonnik kościelny albo organista.

Szkołą parafialną w Nowym mieście Lubawskim kierował kapelan. Dzieci i młodzież, a często i osoby starsze uczono w niej łaciny, pisania, czytania, liczenia oraz śpiewu. Uczniowie tworzyli chór parafialny, który w latach 1399 - 1409 występował przed wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego Ulrykiem von Jungingen. Wielki mistrz musiał lubić nowomiejską szkołę ponieważ wspomagał ją finansowo - np. w roku 1399 uczniowie otrzymali od wielkiego mistrza 1/2 wiarunka, a w roku 1402 8 skojców. Szkoła parafialna w Nowym Mieście Lubawskim raczej nie posiadała oddzielnego budynku, a lekcje były prowadzone w zakrystii obecnej Bazyliki pw. św. Tomasza Apostoła.


Autor: Tomasz Chełkowski



Kontakt: 
ziemialubawska@protonmail.com



Wszelkie prawa zastrzeżone!
Jeśli chcesz skorzystać z moich materiałów najpierw zapytaj mnie o zgodę ;)

piątek, 11 lutego 2022

Brama Lubawska - jeden z zabytków Nowego Miasta Lubawskiego


Brama Lubawska (zwana też Bramą Łąkowską) znajduje się na ul. 3 Maja w Nowym Mieście Lubawskim (przy Parku Róż). Zbudowano ją w drugiej połowie XIV wieku jako ważny element fortyfikacji obronnych miasta. W tym miejscu należy wyjaśnić, że słowo brama jest mylące. Wiele osób błędnie zakłada, że obecna baszta sama w sobie była bramą. Fakty są jednak takie, że przejście, które istnieje obecnie we wnętrzu baszty zrobiono dopiero w pierwszej połowie XX wieku (na potrzeby chodnika!). Zwróćcie uwagę na poniższe i powyższe przedwojenne czarno białe zdjęcia, na których w miejscu obecnego chodnika jest ściana. Ludzie musieli przechodzić obok, czyli tam gdzie obecnie przebiega ulica 3 Maja. 


Tak naprawdę średniowieczna brama znajdowała się w miejscu obecnej ulicy, a obecna baszta stanowiła tylko jej część.  Zwróćcie uwagę na poniższe zdjęcie. Widzicie ten otwór nad ulicą? Tamtędy wojacy ochraniający miasto w dawnych czasach mogli wchodzić na mur obronny (deski?) znajdujące się nad bramą i przechodzić dalej.

Sama brama znajdowała się w miejscu ulicy. Widzicie te charakterystyczne wgłębienia, dziury? Uruchom czytelniku wyobraźnię i spróbuj dokonać wizualizacji w swoim umyśle jak fajnie kiedyś to wszystko musiało wyglądać :)


Rysunek Bramy Łąkowskiej stanowiącej jeden z elementów fortyfikacji obronnych Nowego Miasta Lubawskiego. Samą basztę, a co za tym idzie układ dachu wielokrotnie przebudowywano więc nie dziwmy się, że wygląda inaczej od wersji współczesnej i nam znanej. Dwie małe okrągłe baszty między którymi był most zwodzony znajdowały się po bokach obecnego przejścia dla pieszych na ul. 3 Maja. Może poniższe zdjęcia z wykopalisk archeologicznych w 2010 roku zobrazują Wam to troszkę dokładniej:











Jak już wspomniałem powyższe zdjęcia na ul. 3 Maja w Nowym Mieście Lubawskim zrobiłem podczas wykopalisk w roku 2010.  

Odsłonięte wtedy pozostałości średniowiecznych murów obronnych są zlokalizowane pod chodnikami z obu stron ulicy. Na zdjęciach widzimy też chodnik oraz wspomniane przejście wydrążone w Bramie Lubawskiej w latach 30 – tych XX w. Między dwoma małymi okrągłymi bastionami (w miejscu obecnego przejścia dla pieszych) znajdował się kiedyś most zwodzony. Warto też wspomnieć, że Park Róż stanowi pozostałość (zagłębienie) po dawnej fosie.


Więcej informacji o wykopaliskach archeologicznych z 2010 roku znajdziesz w moich artykułach:




Na zakończenie klika zdjęć Bramy Lubawskiej (Łąkowskiej) z mojego archiwum: 


Zima, Roku Pańskiego 2012. Zdjęcie zrobiona z Parku Róż będącego zagłębieniem po dawnej fosie. Kiedyś tam wszędzie była woda, albo błotko (nieczystości) i co tam jeszcze pływało wówczas w fosach. 


Kadr z roku 2008. Sklep NETTO wtedy jeszcze nie istniał.


Trzy Wieże - rok 2012.


Rok 2008.


Zima 2012 r.


Bramę Łąkowską wielokrotnie przebudowywano. W roku 1836 przystosowano ją na potrzeby więzienia sądowego. We wnętrzu znajdował się wówczas areszt miejski. Natomiast w okresie powojennym mieściło się tu schronisko turystyczne, a później siedziba lokalnej komendy ZHP. Obecnie Brama Lubawska (Łąkowska) się rozpada i jest otoczona specjalną siatką, która ma chronić przechodniów i samochody przed wypadającymi odłamkami cegieł. Z tego względu nie umieściłem aktualnych zdjęć tego wspaniałego zabytku ponieważ smutno by się wszystkim zrobiło. 



Autor: Tomasz Chełkowski




Kontakt: 
ziemialubawska@protonmail.com



Wszelkie prawa zastrzeżone!
Jeśli chcesz skorzystać z moich materiałów najpierw zapytaj mnie o zgodę ;)