Cofnijcie się w przeszłość o kilkaset lat i wyobraźcie sobie osadę położoną w pięknej dolinie rzeki Drwęcy. Stoicie i widzicie jak rzeka płynie swoim prawowitym korytem oraz wpływa do sztucznie wykopanego rowu, okrąża osadę i wraca za nią do swojego koryta. Dzięki temu woda krąży dookoła miasta, tworząc fosę. Mieszkańcom to jednak nie wystarczyło dlatego wykopali kolejną fosę przy samych murach. Tym sposobem Nowe Miasto Lubawskie było fortecą z dwiema fosami.
Ale nawet one nie pozwoliły spać spokojnie mieszkańcom, osada była bowiem położona na terenach pogranicza świata chrześcijańskiego i pogańskiego. Prusowie często zapuszczali się tu, porywali kobiety i dzieci i mordowali ale to nie jest tak do końca, że tylko poganie byli źli. Chrześcijanie zajmowali ich terytorium i narzucali swój światopogląd. Misjonarze nawracali w sposób pokojowy ale Zakon Krzyżacki nawracał mieczem. Krzyżacy z jednej strony przynieśli na te tereny wyższy poziom Kultury, bogactwo oraz rozwój (m.in. dzięki nim na tych terenach pojawiły się miasta na prawie niemieckim oraz piękne gotyckie kościoły), a z drugiej byli okrutni dla innowierców.
No ale wróćmy do naszej fosy jesteśmy w XIII wieku i obserwujemy ciągłe walki mieszkańców Nowego Miasta Lubawskiego z pogańskimi Prusami, podwójna fosa okazuje się niewystarczająca więc w drugiej połowie XIII wieku mieszkańcy zaczynają wznosić potężny kamienny mur, budują kilkanaście baszt, trzy masywne bramy oraz most zwodzony. W XIV wieku miasto staje się fortecą nie do zdobycia - nawet armia szwedzka w 1629 roku była bezsilna widząc potężne mury oraz podwójną fosę. Najstarsze podania okolicznych mieszkańców głoszą, że w 1629 roku szwedzki król Gustaw Adolf został ranny w ucho.
W 1860 roku decyzją rady miejskiej zasypano sztucznie wykopane fosy i pozostawiono samą rzekę z jej naturalnym korytem, rozebrano mury, z wyjątkiem kilku fragmentów i dwóch bram. Rozpoczęła się epoka przemysłowa, miasta się rozrastały, a fortyfikacje obronne tego typu stały się reliktem przeszłości. W XIX wieku w imię postępu wiele osób z uśmiechem niszczyło stare mury obronne, a dziś w XXI wieku wiele osób twierdzi, że nie była to dobra decyzja ponieważ takie zabytki przyciągają wielu turystów – czego dobrym przykładem jest Toruń. Zastanawiam się ilu okolicznych mieszkańców zdaje sobie sprawę co widziały te gotyckie pozostałości? Czy wszyscy zdajemy sobie sprawę jak ważna jest przeszłość, wiedza - jednym słowem HISTORIA?
Podobne artykuły:
Średniowieczne fortyfikacje obronne Nowego Miasta Lubawskiego
Archeolodzy odkryli średniowieczny bastion w Nowym Mieście Lubawskim
Kolejne odkrycia archeologiczne w Nowym Mieście Lubawskim
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Jeśli chcesz skorzystać z moich materiałów najpierw zapytaj mnie o zgodę ;)
Ale nawet one nie pozwoliły spać spokojnie mieszkańcom, osada była bowiem położona na terenach pogranicza świata chrześcijańskiego i pogańskiego. Prusowie często zapuszczali się tu, porywali kobiety i dzieci i mordowali ale to nie jest tak do końca, że tylko poganie byli źli. Chrześcijanie zajmowali ich terytorium i narzucali swój światopogląd. Misjonarze nawracali w sposób pokojowy ale Zakon Krzyżacki nawracał mieczem. Krzyżacy z jednej strony przynieśli na te tereny wyższy poziom Kultury, bogactwo oraz rozwój (m.in. dzięki nim na tych terenach pojawiły się miasta na prawie niemieckim oraz piękne gotyckie kościoły), a z drugiej byli okrutni dla innowierców.
Zbudowana na przełomie XIII i XIV wieku gotycka Brama Brodnicka w Nowym Mieście Lubawskim oraz fragmenty murów obronnych. W środku znajduje się Muzeum Ziemi Lubawskiej |
No ale wróćmy do naszej fosy jesteśmy w XIII wieku i obserwujemy ciągłe walki mieszkańców Nowego Miasta Lubawskiego z pogańskimi Prusami, podwójna fosa okazuje się niewystarczająca więc w drugiej połowie XIII wieku mieszkańcy zaczynają wznosić potężny kamienny mur, budują kilkanaście baszt, trzy masywne bramy oraz most zwodzony. W XIV wieku miasto staje się fortecą nie do zdobycia - nawet armia szwedzka w 1629 roku była bezsilna widząc potężne mury oraz podwójną fosę. Najstarsze podania okolicznych mieszkańców głoszą, że w 1629 roku szwedzki król Gustaw Adolf został ranny w ucho.
W 1860 roku decyzją rady miejskiej zasypano sztucznie wykopane fosy i pozostawiono samą rzekę z jej naturalnym korytem, rozebrano mury, z wyjątkiem kilku fragmentów i dwóch bram. Rozpoczęła się epoka przemysłowa, miasta się rozrastały, a fortyfikacje obronne tego typu stały się reliktem przeszłości. W XIX wieku w imię postępu wiele osób z uśmiechem niszczyło stare mury obronne, a dziś w XXI wieku wiele osób twierdzi, że nie była to dobra decyzja ponieważ takie zabytki przyciągają wielu turystów – czego dobrym przykładem jest Toruń. Zastanawiam się ilu okolicznych mieszkańców zdaje sobie sprawę co widziały te gotyckie pozostałości? Czy wszyscy zdajemy sobie sprawę jak ważna jest przeszłość, wiedza - jednym słowem HISTORIA?
Podobne artykuły:
Średniowieczne fortyfikacje obronne Nowego Miasta Lubawskiego
Archeolodzy odkryli średniowieczny bastion w Nowym Mieście Lubawskim
Kolejne odkrycia archeologiczne w Nowym Mieście Lubawskim
Autor: Tomek
Kontakt:
ziemialubawska@protonmail.com
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Jeśli chcesz skorzystać z moich materiałów najpierw zapytaj mnie o zgodę ;)